LALIQUE. ŚWIAT ZE SZKŁA
Text: Marta Kropidłowska
foto: CORNING MUSEUM OF GLASS,
RM AUCTIONS / SOTHEBY’S,
BURLWOOD GALLERY
Mówiono o nim, że jest czarodziejem, i że ze szkła potrafi zrobić wszystko. Od biżuterii, wazonów i flakonów na perfumy, po architektoniczne panele, lampy i fontanny. René Lalique – to właśnie jemu Francja zawdzięcza pozycję lidera w produkcji szkła artystycznego w latach 20. i 30. XX wieku. Wszystko zaczęło się jednak od pracowni złotniczej i znakomitych projektów secesyjnej biżuterii, dzięki którym zdobył renomę i rozgłos. Już ok. 1900 roku Lalique eksperymentował z uzupełnianiem biżuterii o dekoracje z przezroczystego i barwionego szkła. Z czasem całkowicie porzucił jubilerstwo i zajął się wyłącznie szkłem. Zaczynał od serii flakonów na perfumy, rozpylaczy i puderniczek, które projektował dla Coty’ego i innych firm perfumeryjnych, m.in. Guerlaina, Molinarda i Rochasa. Flakony Lalique’a zrewolucjonizowały rynek perfumeryjny.
Były małymi dziełami sztuki o wymyślnych kształtach – przypominały rośliny, owady lub zwiewne kobiece postacie. Flakony sygnowane podpisem Lalique’a są dziś łakomym kąskiem dla kolekcjonerów i osiągają na aukcjach ceny dochodzące do 80 tys. dolarów.
W latach 20. i 30. Lalique tworzył w stylu art déco, a oferowany przez niego asortyment luksusowych przedmiotów znacznie się powiększył. Produkował niezwykle oryginalne wyroby ze szkła, zarówno dekoracyjne, jak i funkcjonalne. Alzacka fabryka Lalique’a słynęła zarówno ze szkła stołowego jak i szklanych lamp w stylu art déco.
Jego wyroby o głębokim reliefie i z niezwykle precyzyjną dekoracją zdobione były motywami zwierząt, ptaków, eleganckich aktów i stylizowanych kwiatów. Najsłynniejsze i często naśladowane przez innych producentów było połyskliwe opalizujące szkło w kolorze perłowej bieli, które mieniło się odcieniami bursztynu, turkusu, nefrytowej zieleni lub szkarłatu.
Renoma Lalique’a wzrosła po Wystawie Paryskiej w 1925 roku, gdzie zaprezentował swoje szklane wyroby a ekspozycja okazała się wielkim sukcesem. Na Wystawę zaprojektował też m.in. szklany stół, puchary i świeczniki oraz monumentalną, podświetlaną fontannę.
Jeszcze przed końcem lat dwudziestych stworzył kolekcję kilkudziesięciu kryształowych emblematów na maskę samochodu, zaś w latach trzydziestych zajmował się realizacją dużych projektów artystycznych m.in. szklanej kaplicy zaprezentowanej w 1931 roku podczas Salon d’Automne.
W 1935 roku zaprojektował dekoracje ścienne i lampy w wytwornym i modnie urządzonym wielkim salonie na transatlantyku Normandia, otrzymał też prestiżowe zamówienie na wystrój wnętrz w pociągu Orient Express.
Miarą sukcesu Laliqua była ogromna liczba naśladowców, którzy w fabrykach na całym świecie, z różnym efektem, starali się podrabiać wzbudzające pożądanie szklane dzieła mistrza.